środa, 17 lutego 2010

Na szyję

po raz pierwszy. Już od dawna podglądam bajecznie kolorowe (bo portugalskie?) wyroby u Anabeli, oczywiście z zamiarem wykonania podobnego. Ale Llooki mnie wyprzedziła i produkuje prawdziwe  cudeńka. A ja oczywiście pozazdrościłam i zrobiłam sobie taki o to. Kolory przyszły z art-piaskownicy.


9 komentarzy:

  1. Piękny:-))) i te super kolory:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. ale cudo, dziękuję za linka do portugalskiej artystki, prawdziwe cuda!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem tu po raz pierwszy. Na czyimś blogu wpadło mi w oko malutkie zdjęcie tego naszyjnika. Bardzo mi się podoba połączenie kolorystyczne oraz różnorodność poszczególnych elementów. Super! Pozdrawiam wiosennie!

    OdpowiedzUsuń
  4. wróciłam sobie jeszcze popatrzeć :P

    OdpowiedzUsuń
  5. jest niesamowity!!! te kolory, szczegoly,.. calosc! kocham <3
    powiedz mi kasiu, gdzie mozna nauczyc sie tak szydelkowac kwiatki?

    OdpowiedzUsuń