po raz pierwszy. Już od dawna podglądam bajecznie kolorowe (bo portugalskie?) wyroby u Anabeli, oczywiście z zamiarem wykonania podobnego. Ale Llooki mnie wyprzedziła i produkuje prawdziwe cudeńka. A ja oczywiście pozazdrościłam i zrobiłam sobie taki o to. Kolory przyszły z art-piaskownicy.
Cudowność!
OdpowiedzUsuńPiękny:-))) i te super kolory:-)
OdpowiedzUsuńjest świetny!!!
OdpowiedzUsuńDanke, danke!!!
OdpowiedzUsuńale cudo, dziękuję za linka do portugalskiej artystki, prawdziwe cuda!
OdpowiedzUsuńcudny!!! :)
OdpowiedzUsuńJestem tu po raz pierwszy. Na czyimś blogu wpadło mi w oko malutkie zdjęcie tego naszyjnika. Bardzo mi się podoba połączenie kolorystyczne oraz różnorodność poszczególnych elementów. Super! Pozdrawiam wiosennie!
OdpowiedzUsuńwróciłam sobie jeszcze popatrzeć :P
OdpowiedzUsuńjest niesamowity!!! te kolory, szczegoly,.. calosc! kocham <3
OdpowiedzUsuńpowiedz mi kasiu, gdzie mozna nauczyc sie tak szydelkowac kwiatki?