zaproponowały dziewczyny z art-piaskownicy. Co by były kolory niekoniecznie zielono-żółte, koraliki, kwiatki plus coś słodkiego. A ja w tym roku miałam ambicję, żeby do zdobienia rzeczonych jaj podejść nieco inaczej. No więc do swoich papierowo-koronkowo-koralikowych "pisanek" dorobiłam kwiatki. I jeszcze coś słodkiego - przecież one są słodkie same w sobie (czyż nie tak?).
Przedstawiam trzy jaja:
A tak się prezentują w domowym wazonie:
Cudne i bardzo oryginalne!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
jestem urzeczona!co do słodyczy-te brązowe- budyń orzechowy z bitą śmietaną!
OdpowiedzUsuńSuper te jaja, takie ekologiczne :))
OdpowiedzUsuńuwielbiam papier pakowy :D
OdpowiedzUsuńpięknie go wykorzystałaś !!!!!!!!!!!