W art-piaskownicy użyć kazali:
- koloru czarnego i białego
- motyw koci
- gazeta
- tusz.
I wyszło mi coś poniższego.
Nasz domowy oblubieniec. Franek trafił do nas przypadkiem (a może właśnie nie...). Coś płakało na klatce. Otworzyłam drzwi, a na wycieraczce siedział ON. Malutki, chudziutki, chlipiący. Okaz nieszczęścia. A teraz to kawał kociska!
dziękuję za wzięcie udziału w mojej zabawie :*
OdpowiedzUsuńpiekne :)
OdpowiedzUsuńa te kwiatki gazetowe!