piątek, 30 lipca 2010

Koniec przedszkola

Moje dziecko zakończyło jeden z wielu etapów swojego rozwoju...
Przejąwszy się tą chwilą wyprodukowałam dla pani wychowawczyni pamiątkowy obrazek i przepiśnik.
Pani wychowawczyni, Frau Pilz, została obdarowana jeszcze przepięknym bukietem, który uczyniła druga mama (działałyśmy w kooperatywie) i ciasto czekoladowe w kształcie serca (przeze mnie upieczone).
















Przepiśnik kawowy otrzymała Frau Direktor.
A za tydzień dziecko moje rozpoczyna edukację szkolną!

3 komentarze:

  1. cudne prezenty, musiało być paniom strasznie miło, a córce życze powodzenia:)
    ściskam:*

    OdpowiedzUsuń
  2. acha czy ja Ci mówiłam, że tytuł Twojego bloga rozłożył mnie na łopatki? boski jest:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Sztućcowy notatnik to cudowne przymrużenie oka, dzieki tym kokardkom, lekko frywolnym, nieco odświętnym... kawowy równie piękny!

    OdpowiedzUsuń